25 sierpnia 2014

I kiedy tylko zamknę oczy znów mnie blask z okna oślepi

     Witajcie kochani!
Jeszcze trwają wakacje! :D Myślę, że także się cieszycie.
Słoneczne, ciepłe dni niestety odchodzą zagłębiając się w półroczny sen. Coraz częściej deszcz wygrywa
swoje melodie, obijając się o okno. Nie ma jednak powodu do płaczu, czy też melancholijnego nastroju! Gdy pogoda płata nam figle, jest to najlepszy czas na myszkowanie w ciepłym domu. Można zawinąc się w przytulny koc i pooglądac nasze ulubione filmy, bajki, seriale, popijając aromatyczne kakałko.
Mżemy pograc w gry planszowe, które zajmą nas na długie godziny. Ja najbardziej lubię w deszczową pogodę upiec szarlotkę lub inne ciasto z jabłkami i cynamonem. Potem zajadam się nim patrząc w zachwycie na pięknie opadające deszczowe strugi.
Uwielbiam też wtedy słuchac nastrojowej muzyki (zwykle jest to jazz) patrząc na zapalone perfumowane świeczki w ażurowych lampionach.
Achhhhhhhh...czas przed jesienią jest taki cudowny!








Ostatnie dni nad morzem :3





A tutaj macie mój najnowszy wiersz :)

,,Pycha’’



Kiedyś miałam plany,
jak każdy jegomośc,
oparte na rządach
niedyspozycji.



Wymyśliłam w praniu
kult własnego cienia.
Ukochał przewrotnośc,
a mnie w zgliszcza przybrał..



Zawiesiłam pętlę
na swoim bezdechu,
niszczącą mą skórę,
w nieprzytomnej duszy.



Kiedyś miałam plany,
hodowały skrzętnie
zabójcę w kapuście,
obłudną tak pychę.







Maria Sokołowska
23.08.2014 r.





     A właśnie zapomniałam napisac o jeszcze jednej rzeczy ;D
Wczoraj przyjechała do mnie dziesięcioletnia kuzynka (wciąż tutaj jest i patrzy, co piszę haha ;p). Kocham ją ogromnie, jest moim małym skarbem (tak, jak inne kuzynki <3). Biegałyśmy razem, dekorowałyśmy pokój, śpiewałyśmy i tak dalej. Było naprawdę świetnie. Zrobiłyśmy nawet tartę owocową...ale coś nie wyszło i upiekłyśmy zakalec, a pianka na wierzchu zrobiła się płaska (miała byc puszysta i delikatna dla podniebienia :p). Nie wyglądało to smakowicie lecz ku naszemu zdziwieniu smakowało pysznie.
Przerobiłam mojej kuzynce buty. Wystarczyło doszyc kawałek koronki i wymienic sznurówki, by zyskały całkiem nowe oblicze..
Od kochanej kuzynki dostałam w prezencie bransoletkę, którą zrobiła z małych gumeczek. Wiele razy widziałam, jak swymi drobnymi rączkami zaplata te gumki w śliczną ozdobę. Zawsze jestem pod wrażeniem, gdyż to nie jest wcale łatwe.




 Dziękuję Ci <3







A to mój drugi najnowszy wiersz. Jeżeli Was również denerwuje ciągłe używanie słów ,,pozytywnie'' i ,,energia'', to myślę, że się Wam spodoba :)

,,Pozytywna energia?’’






Pozytywnie nakręcają Cię
ludzie – na widelec.
Pozytywny masz przekaz -
w rozmowie u bliźnich.



Pozytywne emocje -
się dają we znaki,
gdy w zatrzęsieniu szczęścia
trzęsiesz swą podłogą.



Pozytywna energia -
udziela się widowni,
gdy dziergasz na strunach
kocią muzykę.



O pozytywny klimat -
bijesz się na głosy
szyderczym szczepieniem
podskórnego wilka.



I nie ma już słów ludzkich
w przyrodzeniu, dobra, piękna,
tylko jedna, cudowna
,,pozytywna energia’’.









Maria Sokołowska 17 lat
22.08.2014 r.



Miłego tygodnia kochani!
Do zobaczenia :)

16 komentarzy:

  1. Przepiękne wiersze! Jestem pełna podziwu co do Twoich umiejętności, mam nadzieję, że kiedyś ukaże się Twój tomik poezji! Pozdrawiam! ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :)
      Również mam nadzieję, na wydanie tomiku.
      Pozdrawiam i życzę dobrej nocy :3

      Usuń
    2. Grrr, po co ten przecinek po: "nadzieję"? :/

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że dałaś nowe wiersze! Bardzo lubię je czytać. Co do "pozytywnej energii" to mam podobne odczucia, podobnie jak jeszcze do słowa "innowacyjność". (w moim mieście jest nawet ulica innowacyjna-fe!)
    No a po za tym cieszę się, że się nie martwisz końcem wakacji. Jeszcze babie lato przed nami i oczywiście słynna złota jesień. Wielu łask Bożych dla Martynki, dla Ciebie i Twojej całej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  4. O właśnie, jeszcze złota jesień Polska! Dziękuję za przypomnienie :)
    Błogosławieństwa Bożego dla Ciebie i całej Twojej rodziny życzę <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałem, że wiersz ,,Pycha’’ jest na cześć ciasta, które upiekłaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Co raz częściej deszcz wygrywa obijając się o okno swoje melodie."

    Uważasz, że to co napisałaś jest zgodne z ortografią?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuję, nie zauważyłam tego.
      Już poprawiam :)

      Usuń
  7. Bardzo podobają mi się Twoje wiersze!
    Zapraszam na mojego bloga z wierszami: czytam-miedzy-wierszami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. @Marisso jako starszy w bojach bloger dam Ci radę - WIĘCEJ LIFESTYLE, mniej konserwatyzmu. Co do ideologii konserwatywnej - zawsze ją możesz zmodyfikować, przewartościować w swoim umyśle a nawet zmienić. A może lepiej - może iść przez życie nie kierując się ŻADNĄ ideologią tylko wszystko weryfikować, poddawać w wątpliwość, sprawdzać tu i teraz? Samemu, samodzielnie, opierając się na rozumie, sercu i wolności? Może nie ma ani ideologii jednoznacznie kłamliwej ani jednoznacznie prawdziwej, tylko każda zawiera w sobie cząstkę prawdy, i do tego masę półprawd i kłamstw? Czy próbowałaś spojrzeć na świat w ten sposób - że nie jest on prostą linią, po której bezpiecznie przeprowadzi Cię jakaś ideologia, ale wielowymiarowym hologramem?
    WIĘCEJ LIFESTYLE - może Ci się to opłacić pod każdym względem w przyszłości, jesteś znana, masz pewien wpływ na Universum, nie zmarnuj tego ;)

    Pozdrawiam, Jarek Kefir

    OdpowiedzUsuń
  9. Panno Marisso -
    na pewno masz oddanych Czytelników; życzę użyj tego faktu
    - mądrze. Mów też czasem do tych, którym jest ciężko ..
    P o w o d z e n i a Skarbie Polski,
    dzięki - E

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładne, przemyślane wiersze :). Zapraszam na konserwatywno-liberalnego bloga www.obiektywnaprawda.blog.onet.pl
    Pozdrawiam Maciej Zygadlewicz

    OdpowiedzUsuń